Rozmowa z Andrzejem Zielińskim – Ambasadorem edycji akcji 2017

Ambasadorem Ogólnopolskiej kampanii profilaktyczno-edukacyjnej

SERVIER – WYŁĄCZ RAKA!

pod hasłem

RAK JELITA GRUBEGO – ZAPOBIEGAJ, LECZ!

 

Jest Pan Ambasadorem pierwszej edycji kampanii SEVIER – WYŁĄCZ RAKA!, która promuje profilaktykę raka jelita grubego. Czy w związku z tą nową rolą czuje Pan pewnego rodzaju misję do spełnienia?

– Do każdej roli, zarówno filmowej i teatralnej starannie się przygotowuję. Zbieram informacje, dużo czytam, rozmawiam z ludźmi – wszystko po to by „lepiej poczuć się w roli”. Także w tym wypadku chciałem dobrze poznać problem jakim jest rak jelita grubego. Zaskoczyło mnie, że zachorowalność na tę chorobę w Polsce w ostatnich latach tak bardzo się zwiększyła. Od lat 80. u mężczyzn wzrosła o 400 proc., a u kobiet o 300 proc. Liczby mówią same za siebie, ale mimo to świadomość społeczna jest nadal niska. Ludzie w wielu przypadkach boją się lub wstydzą odpowiednich badań. Każdy artysta moim zdaniem ma obowiązek wypowiadania się w istotnych sprawach. Zaangażowanie społeczne to nasz obowiązek. Aktor to osoba publiczna, która w ten sposób może wykorzystać swoją rozpoznawalność w szczytnym celu, możemy dotrzeć do wielu ludzi i zmienić ich myślenie. Dlatego gdy usłyszałem, że mogę pomóc w promowaniu wiedzy na temat raka jelita grubego wśród Polaków – do razu się zgodziłem.

Dlaczego edukacja w tym zakresie jest taka ważna?

– W Polsce co roku na raka jelita grubego umiera ok. 11 tys. osób, a przecież z tą chorobą można walczyć. Profilaktyka to słowo klucz. Sam staram się regularnie chodzić na badania i muszę przyznać, że wykonałem jakiś czas temu kolonoskopię, która jest bardzo ważna, by uchronić nas przed rakiem jelita grubego. Po 50-tce u każdego wzrasta ryzyko zachorowania na ten nowotwór. Gdy sam przekroczyłem tę granicę wiekową, decyzja o kolonoskopii była dla mnie oczywista. Nie bez kozery mówi się, że lepiej zapobiegać niż leczyć.

Wielu Polaków boi się jednak tego typu badań, a nawet się ich wstydzą. Badania pokazują, że kolonoskopia to swoisty temat tabu dla Polaków. Jest się czego bać?

– Uczucie strachu i wstydu jest ludzkie i naturalne, ale naprawdę nie taki diabeł straszny jak go malują. Trzeba pamiętać, że w przypadku takich badań jest się w rękach specjalisty, który zdaje sobie sprawę z dyskomfortu jaki odczuwa pacjent. Dlatego badanie odbywa się z poszanowaniem intymności, wykonywane jest na nowoczesnym sprzęcie i naprawdę warto pokonać strach przed kolonoskopią. Jedna decyzja i możesz uniknąć raka. A rak jelita grubego to cichy zabójca, który we wczesnej fazie choroby nie musi powodować poważnych objawów. Często dopiero potem daje o sobie znać, ale wtedy może być już za poźno na skuteczną terapię. Dzięki kolonoskopii możliwe jest jednak wczesne rozpoznanie niepokojących zmian w jelicie grubym np. polipów i rozpoczęcie leczenia, które może uchronić przed nowotworem. W tym przypadku nie ma co zwlekać. Stawką jest zdrowie, a nawet życie.

Często słyszy się, że w profilaktyce raka jelita grubego ważny jest też zdrowy tryb życia. Praca artysty to jednak życie w ciągły pędzie. Znajduje Pan na to czas?

– Nie narzekam na nadmiar czasu (śmiech) i czasem chciałbym by doba miała parę godzin więcej, ale wszystko jest możliwe, wystarczy chcieć. Staram się codziennie, chociaż 30 minut poświęcić na aktywność fizyczną. Uwielbiam jeździć konno, ale nie jest ważne jaki sport uprawiamy. Każdy człowiek powinien znaleźć sobie taką aktywność, która sprawi mu radość
i  pomoże zachować zdrowie. To mogą być biegi, basen, gra w piłkę – istotne, by robić to regularnie. Ważny jest też sen, odpoczynek i dieta.

No właśnie jaka ta dieta powinna być? Więcej warzyw i owoców oraz ryb, a mniej tłustych potraw i fast foodów? 

– Osobiście staram się kierować przede wszystkim zdrowym rozsądkiem. Tak jak przy uprawianiu sportu potrzebna jest systematyczność i rozwaga. Zazwyczaj sam przygotowuję sobie posiłki, dzięki czemu wiem co jem. Staram się kupować produkty zdrowe i nieprzetworzone, szczególnie te zawierające błonnik. Warto też jeść ryby i ograniczyć picie alkoholu. Nie łudźmy się jednak, że stosując się do tych zaleceń, każdy uniknie nowotworu jak za dotknięciem magicznej różdżki.

Jeśli chodzi o profilaktykę raka jelita grubego świeci Pan przykładem, ale co każdy z nas może zrobić by pomóc innym?

– To proste. Przede wszystkim nie bójmy się rozmawiać o tym problemie i nie mówmy, że problem mnie nie dotyczy. Rozmawiajmy z bliskimi, poznajmy historię naszej rodziny. Warto sprawdzić czy w rodzinie ktoś już nie chorował na raka jelita grubego. W takich rodzinach istnieje ryzyko zachorowania i warto poddać się wtedy badaniom przesiewowym m.in. wspomnianej kolonoskopii. To badanie nowoczesne, można je uzyskać bezpłatnie i wcale nie jest tak kłopotliwe jak je czasem przestawiają. Warto się odważyć i nie odkładać decyzji, by uchronić siebie czy bliskich przed rakiem jelita grubego!

0 replies on “Rozmowa z Andrzejem Zielińskim – Ambasadorem edycji akcji 2017”